- na czczo 81 mg
- I śniadanie godz. 9.45, 2 jdn. insuliny, 71 mg
200 ml mleka z 28 gr musli
zgodnie ze wskazaniami mojego diabetologa, przy takim cukrze (71 mg) powinnam zjeść jakiś owoc)
- II śniadanie godz. 11.00
1 pomarańcza
- obiad godz. 13.25, 2 jdn. insuliny, 103 mg
rosół z 1 marchewką, kurczakiem i makaronem wielozbożowym Lubella
- kilka krakersów
- I kolacja godz. 17.30, 2 jdn. insuliny, 122 mg
pół pizzy wegetariańskiej (byłam zmuszona zjeść poza domem)
godz. 20.50 115 mg
17 stycznia 2013 (czwartek)
- na czczo 92 mg godz. 9.55
- I śniadanie godz. 10.00, 2 jdn. insuliny, 98 mg
250 ml mleka z 30 gr musli classic (Nestle)
(po śniadaniu lekki ruch)
- II śniadanie
kilka krakersów
- obiad godz. 14.00, 2 jdn. insuliny, 97 mg
duża porcja rosołu z makaronem wielozbożowym, kurczakiem i 1,5 marchewki
(lekki ruch po obiedzie)
- I kolacja godz. 17.15, 2 jdn. insuliny, 112 mg
1 kanapka z sałatą i wędliną
2 chlebki Wasa z węliną
- II kolacja godz. 21.30
1 pomarańcza
kilka "krakersów włoskich"
18 stycznia 2013 (piątek)
- na czczo 79 mg (godz. 9.30)
- I śniadanie godz. 9.50, 2 jdn. insuliny, 91 mg
250 ml mleka z 30 gr musli orzechowego Nestle
(brak aktywności po śniadaniu)
- II śniadanie godz. 11.00
1 pomarańcza
- godz. 12.00
2 chlebki Wasa z żółtym serem
- obiad godz. 15.25, 2 jdn. insuliny, 94 mg (mierzone po 2 godzinach)
sałatka Cezar z kurczakiem zjedzona na mieście w Manekinie
(bardzo duża porcja, w połowie już nie dawałam rady, ale zjadłam do końca, bo była pyszna - ach ten Manekin :)
po obiedzie straszny ból brzucha, najprawdopodobniej z przejedzenia
- podwieczorek
5 chlebków Sonko
- kolacja godz. 21.35, 2 jdn. insuliny, 97 mg
szklanka mleka
3 chlebki Wasa z sałatą i żółtym serem
19 stycznia 2013 (sobota)
- na czczo 91 mg
- I śniadanie godz. 9.20, 2 jdn. insuliny, 97 mg
30 gr musli classic (Nestle) z 250 ml mleka
(po śniadaniu sprzątanie)
- II śniadanie godz. 11.00
1 pomarańcza
- godz. 12.00
3 chlebki Sonko
- godz. 12.45
kapusta kiszona
- obiad godz. 13.30, 2 jdn. insuliny, 110 mg
3 łyżki ryżu brązowego
2 gołąbki
kapusta kiszona
(po obiedzie drzemka i znów ten okropny ból brzucha, przeszło po dwóch tabletkach Nospy)
- podwieczorek
kilka chlebków Sonko
1 pomarańcza
- I kolacja godz. 20.00, 2 jdn. insuliny, 97 mg
1 kanapka (domowy, wielozbożowy, wieloziarnisty chleb) z sałatą, rukolą, żółtym serem i keczupem
2 parówki
- II kolacja
kilka chlebków Sonko
Ogólnie przestałam ściśle trzymać się diety, bo nie pozwala mi na to ostatnio mój rozkład dnia. O dziwo cukry wcale nie szaleją, więc myślę, zenie ma się co nadmiernie spinać. Ogólnie staram się jeść to, na co mam ochotę, w granicach rozsądku oczywiście.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz