niedziela, 27 stycznia 2013

34 tydzień ciąży - podsumowanie

Czas leci stanowczo za szybko. Wydaje mi się, jakbym chwilę temu dowiedziała się, że jestem w ciąży, a tu upływa już 34 tydzień. Minęło w mgnieniu oka i muszę szybko finalizować kompletowanie wyprawki dla Mateusza, bo za moment może się okazać, że będzie za późno :) Mam jednak nadzieję, że cukrzyca nie pokrzyżuje nam planów i że mały urodzi się w terminie.

A oto Mateusz (z pępowiną na twarzy :)

Badania
Na ostatniej wizycie u lekarza (w tym tygodniu) wszystko było w najlepszym porządku - szyjka, łożysko itp, więc trzymamy kciuki, żeby gładko dotrwać do końca ciąży.

Waga
Mały waży aktualnie 2,2 kg, a ja mam 7 kg na plusie od wagi wyjściowej. Aż mi się nie chce wierzyć, że tak mało przytyłam. Z pewnością to zasługa diety cukrzycowej, bo gdybym nadal objadała się słodyczami, ziemniakami i kluseczkami tak jak przed dietą, to na 100% byłabym aktualnie dużo cięższa i większa :)
A tak wyglądam zupełnie tak samo jak przed ciążą, a jedyną zmianą jest zaokrąglony brzuszek :) Jak jestem w kurtce zimowej, to nawet nie zawsze widać, że jestem w ciąży :)

Za to bardzo mi się podoba, że mogę bezkarnie nosić obcisłe bluzki i sukienki, nie martwiąc się o to, czy brzuch za bardzo nie wystaje. :) Moim zdaniem brzuszek ciążowy wygląda zawsze ślicznie - u każdej ciężarnej. U nas wygląda tak:

Bóle
Nie wszystkie aspekty ciąży - przynajmniej mojej - układają się jednak tak słodko. Co prawda nie męczy mnie zgaga (przynajmniej nie często), nie mam obrzęków i innych dolegliwości 3 trymestru, ale za to od kilku dni mam silne bóle brzucha. Pojawiają się po większych posiłkach lub późnym wieczorem, więc sądzę, że są to kwestie żołądkowe lub mały uciska mi na narządy. Mówiłam o tym lekarzowi na ostatniej wizycie, ale po badaniach powiedział, że wszystko jest ok. Pozostaje mi więc ratować się Nospą i serwować sobie mniejsze dania niż wcześniej.

Pomocne przy bólach jest oddychanie przeponowe, które ćwiczymy co tydzień w szkole rodzenia. Może nie zmniejsza bólu jakoś szczególnie, ale na pewno odwraca myśli, bo skupiam się na oddechu zamiast na bólu. Jest to więc jeden z wielu plusów zapisania się do szkoły rodzenia.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz